wtorek, 31 grudnia 2013

Elo melo robaczki ;*

no wspaniała wiadomość wracam na zawsze ;*
Postanowienia zmieniają ludzi ;*
Tak że posty będą co wekeend ; ))
A teraz życzę wam w nowym roku cierpliwości na moje rozdziały i wspaniałego NOWEGO ROKU MYSZKI ♥

piątek, 8 listopada 2013

Chgapster 2 - Dostałam nowe zycie .

Zeszłam ze sceny czułam się inaczej , czułam jakby kamień spadł mi z serca . Wiedziałam że teraz się zmienie na lepsze.Będę Super gwiazdą będę błyszczeć.
Wszyscy dalej się na mnie dziwnie patrzyli . Olek ich nie są tak dobrzy jak ty , mówiłam sobie w głowie.Jackie podeszła i powiedziała że było genialnie. Jackie jest fajna jako ciocia i przyjaciółka.Tak Jackie to moja ciocia wyszła za mąż za Matiasa , pasują do siebie jak ulał.
-Vilu świetna piosenka -usłyszałam za mną głos była to Camilla.
-Zazdrościsz że jestem lepsza od ciebie?-powiedziałam oschle , nie chciałam jej znać, okłamała mnie !
-Czemu jesteś taka nie miała ?-zbliżyłam sie do niej oraz mocno złapałam za jej koszule i szepnęłam .
-Zdradziłaś mnie ku*** i co myślisz że będę dla ciebie miła i cię wybaczę , okłamałaś mnie jak ty możesz patrzeć w lustro co ? Lepiej sie do mnie nie zbliżaj bo będziesz miała piekło ! Zrozumiałaś ?
Ona nic nie powiedziała wiec to chyba oznaczało że zrozumiała . Odepchnęłam ją a ta upadła na podłogę , kurde nie widziałam że jestem taka silna .
Gdy odchodziłam słyszałam jej beznadziejnych przyjaciół  . Poszlam przed Studio i usiadłam na lawce , czekałam na Jacki bo powiedziala ze pójdziemy do niej do domu bo chce się mnie poradzić jak urządzić mieszkanie , ponieważ dopiero co sie wprowadzili.
O nie idzie Naty i Maxi będą sie pewnie pytac o tamtą sytuacje.
-Violu czemu to zrobiłaś ?! -powiedziała Naty
- a *uj cię to obchodzi !
- Violetta czemu taka jestes ? -dodał Maxi
-Do ciebie nic nie mam -powiedzialam i sie uśmiechnęłam.
-A czemu jestes taka w stosunku do mnie , Camilli ? -zapytała Naty
-Z tqmtą ku**ą nie powinno cię to interesować a ty laska powinnaś wiedzieć. A jak nie wiesz to jestes troszke jeb***** .
-Violetta -ktoś krzyknął
-Czego ? -zapytalam bo nie wiedzialam o co chodzi i kto mnie wola
-To że nie jesteśmy razem to nie znaczy że musisz tak wszystkich obrażać. -o matko to Leon , bo sie przestraszę ;o xd
-Spierda***
-Violetta nie bądź taka dla innych. -o nie teraz to mnie wkur***
-Posłuchaj *uju , nie będziesz mi tu kur** mówił co mogę a czego nie jeb***u , odpierd** sie ode mnie bo jesteś... -wstałam , podeszłam do niego i dokończyłam - ... Zjeb**** *ujem .
-Violetta idziemy ? - usłyszłam glos Jaki przed wyjściem Studio
-Tak już idę -rzuciłam i poszłam w stronę cioci , lecz na chwile sie zatrzymałam i odwróciłam do tych co stali jeszcze tam wcześniej ,popatrzyłam na nich , oni na mnie a ja wystawiłam im fuck you , szczególnie do Leona.
Godzinę póżniej byłam już w swoim domu , nudziło mi się więc postanowiłam się przebrać (ubiór Violetty ) i wybrać się do jakiegoś baru.Doszłam do baru "klub Night" ponieważ był już wiczór a nie chciało mi się iść dalej i szukać następnych , wiec poszlam do tego klubu .Powinni mnie wpuści moze nie mam 18 jeszcze lat , ale to w jaki sposób sie ubieram wskazuje na to ze jestem juz pełnoletnia. Musza mnie wpuść bo chce ochłonąć po dzisiejszym dniu.
No i nie myliłam sie wpuścili mnie ! Klimat w klubie jak na tamtą grzeczną Violettę to by nie pasował , ale Violetta dostała nowe życie więc musi korzystać z wszystkiego ,smakować życia .
Postanowiłam ze zamówię drinka w końcu za niedługo będę miała 18 lat wiec musze sie przyzwyczaić do alkoholu.Po pierwszym łyku był strasznie nie dobry ale gdy piłam wiecej stawał się lepszy .Potem poszłam tańczyć .Na rurach tańczyły striptizerki. Było fajnie ,poznalam kolesi stawał mi darmowe drinki tańczyłam z nim caly czas .

Leon

Cały czas myślałem o tym co powiedziala mi Violetta.Przecież to ona mnie zraniła a nie ja ją ,no prawda ze nie wiedziała że spotykam sie z Fran , ale żeby od razu takie coś.Teraz strasznie sie zmieniła jej styl i charakter są straszne ,chociaz w tych ubraniach to jest pociągająca.Ale teraz strasznie ma wredny charakter.
-Leon słuchasz mnie ?
-Szczerze ? Nie ,przepraszam.
-To o czym tak myślisz?
-O Violettcie , bardzo dziwi mnie jej zachowanie i tak natką zmiana stylu.
-Prawda zmieniła sie , ja tez sie zmieniłam po tym co nam zrobila .
-Też prawda , a jeszcze mi powiedziała ze jestem zjeba*** *ujem ,ale nie rozumiem co miała na myśli ,przecież to ona mnie zraniła a nie ja ją .
-No trochę to dziwne. (do Fran dzwoni telefon)
-okej już idziemy
-Kochanie co sie stało ?
-Maxi dzwonił i kazał nam przyjść
-Po co?
-Dokładnie nie wiem ale chcieli chyba ognisko zrobić
-No dobrze chodźmy
Parę chwil bylismy na miejscu .Ludmiła przyniosła lampiony ,które później będziemy puszczać .Siedzieliśmy bawiliśmy się do 1 w nocy . O 1:30 zaczęliśmy puszczać lampiony .Potem patrzyliśmy jak odlatywały, lecz na tle naszym oczom ukazało sie coś bardziej przykuwających uwagę naszych oczu.....

piątek, 11 października 2013

Jestem ......

Juju nie nawidze siebie , z trudem to pisze , ale nie mogę pisać rozdziałów.
Wszystkie rozdziały mam w głowie a nie potrawie przelaż ich tutaj
 .Zwlekam na wszystkich blogach z rozdziałam .
Wiem że mnie nienawidzicie i z tego powodu na jakiś czas nie piszę , ale mam wenę na ciuchy dla bohaterów moich 3 blogów ciuchy .
Mam nadziej że nie będziecie na mnie źli chociaż ja sama na siebie jestem wkurzona .

` do kiedyś tam ; *

wtorek, 24 września 2013

Chapster 01 - Nie mogę w to uwierzyć !




... To .... To był Leon. Nie rozumiałam o co w tym wszystko chodzi.Dopiero potem zrozumiałam o co chodzi , ponieważ , się pocałowali. Czułam straszny ból , ale,teraz wiem jak on się czuł gdy zobaczył moją sytuację.
Gdy się od siebie odkleili rozmawiali o czymś.Widać było że są szczęśliwi .Nie mogłam na to dalej patrzeć , więc szybko wybiegłam z lotniska. Biegłam nawet nie wiedząc gdzie i w jakim celu.Gdy straciłam już siły postanowiłam się zatrzymać. Nagle spostrzegłam że znajduję się w parku , w który spotkałam pierwszy raz  całowałam się z Leonem .W mojej głowie zaczęły szaleć myśli o nim , co doprowadziło do łez . Nie mogłam w to uwierzyć że on jest z nią.A może wcale nie są razem .Nie co ty gadasz Violka przecież się całowali ?! A może on go pocałowała ? Nie nie chce teraz o tym myśleć
.Muszę się komuś wygadać.szybkim krokiem udałam się do domu Cami .Tylko ona mi została.Po paru minutach byłam już w domu Torres . Gdy mnie zobaczyła szybko kazała wejść mi do domu i udać się do jej pokoju.Tak też zrobiłam.

-Violu co się stało ? - pytała
-Pamiętasz jak mówiłam że idę na lotnisko porozmawiać z Fran .
-Tak pamiętam . Nie wybaczyła ci ?
-Nie nawet z nią nie rozmawiałam
-Czemu ? Przecież wszystko miałaś jej powiedzieć.
-Nie mogłam bo ona ..... 
-stało się jej coś?
-Nie , ona całowała się z Leonem - powiedziałam po czym wybuchłam płaczem
-Kurczę to nie tak miało wyjść - powiedziała cicho Cami , pewnie dlatego żebym tego nie usłyszała .Ale niestety to słyszałam.Szybko odgarnęłam włosy .
-Co ? Co miało wyjść nie tak ? -powiedziałam , ale nie uzyskałam odpowiedzi.
-Cami ?! Czy oni są razem ? 
-Nie , to znaczy ....
-Wiedziałaś i mi nie powiedziałaś . Dlaczego wszyscy mi to robicie . Nienawidzę was - 
krzyknęłam przez płacz i wybiegłam z domu mojej już ostatniej "przyjaciółki"

Nie wiedziałam co robić .Moje życie jest okropne .Przez moją głupotę straciłam wszystko . Została mi jeszcze Angie i Jacki moje ciocie .Im najbardziej ufam.
Jak najszybciej udałam się do domu muszę zobaczyć się z Angie i Jacki , może one mnie jakoś pocieszą.
Otworzyłam szybko drzwi i udałam się jak najszybciej w stronę mojego pokoju .Za sobą słyszałam stukanie obcasów , ale nie miałam ochoty się odwracać .chciałam tylko rzucić się na łóżko i wypłakać się w nie jak najbardziej .
Nie dałam rady i zatrzymałam się przed drzwiami mojego pokoju i zjechałam plecami to strukturze drzwi na dół.Moje dłonie zasłoniły twarz , lecz nie na długo bo poczułam lekki dotyk ręki na moich dłoniach.Gdy podniosłam głowę ujrzałam moją ciocię Jacki , po której można było zobaczyć zakłopotanie.Zbliżyła się do mojego ucha i szepnęła 

  ~Wejdźmy do twojego pokoju , tam porozmawiamy na spokojnie , bo twój tat zaraz pewnie przyjdzie.~ 

Po chwili siedziałam z ciocią na łóżku i opowiadałam jej to co się dzisiaj stało .Po zakończeniu ona zaczęła swój monolog

-Nie mów tak twoje życie jest wspaniałe. Śpiewasz tańczysz , czego chcieć więcej .Miłością się nie przejmuj znajdziesz jeszcze ją. Zmień wizerunek .Pokaż pazura.A przede wszystkim pokaż że Leon nie zasługuje na ciebie.Żyj , życiem jesteś młoda i korzystaj z niego.
-Dziękuje Jacki .A skoro mówisz żeby zmieniła wizerunek to już mam coś na myśli .Chodźmy
-Gdzie?
-Na zakupy muszę się zmienić .A do tego potrzebuję nowych i zdecydowanie lepszych ubrań. Jutro pierwszy dzień w Studio .Chcę zaśpiewać nową piosenkę.
-Okej chodźmy.

~Następny dzień . ~

Właśnie idę do Studia .Zmieniłam totalnie swój wizerunek .Wyglądam o wiele , wiele lepiej (Cały ubiór i makijaż) .Może komuś się nie podobać ale mi to odpowiada chcę się wyróżniać .Mówię całkiem jak Ludmiła.
Kieruję się do gabinetu Angie i Pabla zn . Angie cały czas tam przesiaduje ponieważ jest żoną Pabla.Wchodzę do gabinetu widzę wytrzeszczone oczy wcześniej wymienionych osób. 

-Cześć Angie i Pablo , mam pytanie.
-WoW , Vilu jaka zmiana - zachwyca się Anie
-Słucham? - pyta Pablo 
-Chciałabym zaśpiewać moją nową piosenkę.
-Dobrze idź za scenę ja wszystkich zawołam.

Pablo wyszedł a ja skierowała się za scenę i powtarzałam tekst piosenki .Wszyscy pewnie się domyślą się że to o Leonie . Tak chcę to zaśpiewać i zakończyć to wszystko chociaż cały czas  będę o nim pamiętać i będzie na zawsze w moim sercu . 

- [...] Kochani  na zakończeni mamy ochotniczkę , która chce dla nas zaśpiewać.Jak się domyślacie jest to Violetta.Violu chodź do nas. 

Pablo mnie wywołał.A ja zobaczyłam moich znajomych i byłych przyjaciół.Nikt nie był już mi tam tak bliski jak wcześniej.Byli tam dokładniej Marco , Fede, Naty, Ludmiła, Diego, Andres ,Camila, Mora, Broadway, Sofia, Maxi , Leon, Emma , DJ  i Fran.Wszyscy jak mnie zobaczyli to byli trochę zdziwienie , pewnie moim strojem.Widziałam że wszyscy stali w parach.No oprócz Marco .Zaczęłam śpiewać 



We clawed, we chained, our hearts in vain
We jumped, never asking why
We kissed, I fell under your spell
A love no one could deny


Don’t you ever say I just walked away
I will always want you
I can’t live a lie, running for my life
I will always want you


I came in like a wrecking ball
I never hit so hard in love
All I wanted was to break your walls
All you ever did was break me
Yeah you !
You wreck me


I put you high up in the sky
And now, you’re not coming down
It slowly turned, you let me burn
And now, we’re ashes on the ground


Don’t you ever say I just walked away
I will always want you
I can’t live a lie, running for my life
I will always want you


I came in like a wrecking ball
I never hit so hard in love
All I wanted was to break your walls
All you ever did was break me
I came in like a wrecking ball


Yeah, I just closed my eyes and swung
Left me crouching in a blaze and fall
All you ever did was break me
Yeah you !
You wreck me


I never meant to start a war
I just wanted you to let me in
And instead of using force


I guess I should’ve let you win
I never meant to start a war
I just wanted you to let me in
I guess I should’ve let you win


Don’t you ever say I just walked away
I will always want you


I came in like a wrecking ball
I never hit so hard in love
All I wanted was to break your walls
All you ever did was break me
I came in like a wrecking ball


Yeah, I just closed my eyes and swung
Left me crouching in a blaze and fall
All you ever did was break me
Yeah you !
You wreck me
Yeah you
You wreck me 

Na początku czułam ból , lecz potem czułam ulgę.Wszystko co leżało mi na sercu wlała w piosenkę.Nie chciałam patrzeć na Leona , ponieważ przypominały mi się słowa cioci.Ze sceny zauważyłam że Jaki trzyma kciuki w górę , to znaczy że chyba jej się podobało.

___________________________________

Jestem ;* 

Sory że tak długo , ale nie ma czau.Jak wiecie ja lubię pisać konkretnie , dlatego nie udało mi się zrobić tego w tygodniu .Postaram się częściej dodawać rozdziały.

Zapraszam tez na moje dwa blogi:

przygodavioletty.blogspot.com

wspaniala-para-jortini.blogspot.com

Jak coś to piosenka jest Miley Cyrus -Wrecking Ball

sobota, 21 września 2013

Chapster 00 - Prolog

To ja  Violetta . 

Chcę zaczęć moje życie od nowa.Tamten rok wymazać z pamięci.Za dużo w nim się działo .Chodzi mi tutaj głównie o mojego ukochanego.Wiem że wyrządziłam mu dużo krzywdy . Każde z nas jest winne , ale nie chcę go stracić ! Za bardzo go kocham , nie pozwolę mu odejść .
Nie wiem czy mi wybaczy po ostatniej akcji.A cóż się stało ? Zapytacie. 
Powiem to prosto z mostu . 

Całowałam się z Marco. 
I Leon to widział , tak samo jak Francesca , ale to nie było specjalnie , to było przypadkowo.Lecz oni nie chcieli nam w to uwierzyć. 
 Leon taka jak Fran wyjechali na miesiąc z kraju.Bardzo za mini tęsknie. 
Cami mnie wspierała przez ten czas i dalej to robi , ale to nie jest to samo co z Fran. Cami mówiła mi że ma kontakt z Fran. 

Do wczoraj znajdowała się we Włoszech dzisiaj przyjeżdża da BA, ponieważ za tydzień zaczyna się rok szkolny w Studio.Postanowiłam udać się na lotnisko i jeszcze raz porozmawiać z nią.Od tamtej sytuacji nie rozmawiała ze mną , Leon tak samo .

No właśnie Leon nie mam z nim kontaktu.Dzwoniłam do niego chyba z tysiąc razy i nawet więcej .Pisałam sms'y wysyłałam e-mail wszystko co się dało .Lecz on nie odbierał ,nie odpisywał.Mam nadzieję że nie straciłam go na zawsze .
Co do Marco rozmawiamy z sobą i cały czas próbujemy zrobić coś żeby nasze połówki  chociaż przeprowadziły z nami poważną rozmowę. 

Właśnie podchodzę do szafy i wybieram stój(cały ubiór) i szybko wyszłam z domu . Fede podwiózł mnie na Lotnisko .
Co do Fede .Był z Morą  , ale coś im nie wyszło.Mówił mi ostatnio że chyba coś czuje do Lu. Pożyjemy zobaczymy .Z moich myśli wyrwał mnie Fede , który powiadomił mnie że już od 2 minut stoimy koło lotniska.Przeprosiłam go , za to że się aż tak zamyśliłam.Powiedziałam mu żeby na mnie nie czekał i pojechał 

Wyszłam z auta i czym prędzej udałam się na lotnisko .Na lotnisku było dość tłocznie.Moim celem było znalezienie lotu z Rzymu do Buenos Aires . Nie szukałam dość długo tablicy z lotami , ponieważ była ogromna.Pośpiesznym krokiem udałam się pod lotniskiem . Dowiedziałam się że samolot Fran już jest . Więc postanowiłam wypatrywać Włoszki 

Szukałam i szukałam , aż w końcu moje oczy ją znalazły.Nie poznałam jej . Zupełnie zmieniła styl.Miała na sobie leginsy w czarno-białe pionowe pasy , czarną bluzę z żółtym napisem i białe trampki(cały ubiór Tutaj)Francesca cały czas spoglądała nerwowo na telefon.Pomyślałam że może już się nie gniewa i czeka na mój telefon. nie podchodząc do niej , zadzwoniłam do niej i patrzyłam w jej stronę.Niestety odrzuciła połączenie.Czyli jednak się jeszcze gniewa .

Spoglądałam jeszcze na nią chwilę chciałam do niej podejść ale pomyślałam że zobaczę czy wyjdzie z lotniska czy czeka tutaj na kogoś.Po chwili zobaczyłam że uśmiecha się do telefonu i odbiera połączenie.Byłam zbyt daleko żeby usłyszeć o czym i z kim rozmawiała.Po ok.minuty zakończyła rozmowę , gdy podbiegł do niej jakiś chłopak a ona rzuciła mu się na szyję .Gdy się odkleili zauważyła że tym chłopakiem jest ..........